Imieniny: Anieli, Renaty, Kastora
  Aktualności
  W Lublinie
  W Drohobyczu
  Wszędzie
  Polecamy
  Archiwum
  Warte uwagi
  Kategorie
   Stowarzyszenie
   Partnerzy
   Projekty
  Bruno4ever

  Tagi

zwierciadło leszek mądzik jarecka eon horusa filmy galeria nieznanaukraina o schulzu górecka noce bułgarii szpilki lublin drohobycz festiwal 2012 golberg bruno cytaty o schulzu nasi artyści krcha
  Ramka


X SchulzFest Lublin-Drohobycz 2022


MIĘDZYNARODOWY FESTIWAL
BRUNONA SCHULZA

Arka Wyobraźni
DROHOBYCZ / UKRAINA
2022

"Dofinansowano ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
- podstawowego funduszu celowego"

***


  BRUNO4EVER 
2021-2023 

Dni Brunona Schulza 
w Lublinie
SCHULZFEST 
Zrealizowano z pomocą finansową
MIASTA  LUBLIN

***

***





 
Rok 2022 / Rokiem Brunona Schulza

Odwiedziło nas już:
927267 osób

 

XI Międzynarodowy Festiwal Brunona Schulza w Drohobyczu, 7-13 lipca 2024
ХI Міжнародний Фестиваль Бруно Шульца у Дрогобичі, 7-13 липня 2024
11th International Bruno Schulz Festival in Drohobych, July 7-13, 2024

Aktualności
Sztuka Bernda Müllera „Bruno Schulz i rutyna zła”


Gdyby Schulz był Niemcem, a Landau Żydem?
„Bruno Schulz i rutyna zła” to dramat Bernda Müllera, którego głównymi postaciami są: pisarz i artysta Bruno Schulz oraz gestapowiec Felix Landau, zbrodniarz, dla którego musiał pracować drohobycki artysta. Dramat napisano po niemiecku, książka zawiera również przekład na ukraiński i polski, ukazała się niedawno w Drohobyczu dzięki wsparciu Instytutu Polskiego w Kijowie, wydana przez Centrum Polonistyczne Uniwersytetu Iwana Franki w Drohobyczu.

Okładka książkiHistoria powstania sztuka „Bruno Schulz i rutyna zła” Bernda Müllera, szczególnie jej droga do wersji drukowanej, jest zaskakująca. Książka ukazała się dzięki inicjatywie i konsekwencji Wołodymyra Grabowskiego, drohobyckiego muzykologa. Zaś geneza sztuki na swój początek w przyjeździe do Drohobycza w 2002 roku niemieckiego nauczyciela Wolfdietricha Kappe, który od swego drohobyckiego kolegi, Jurija Modryckiego dowiedział się o historii Brunona Schulza, która łączy go z gestapowcem Felixem Landau’em. Kappe’go najbardziej frapowało, że morderca Landau nosił nazwisko żydowskie, a ofiara – żydowski pisarz i artysta – nazwisko niemieckie. Kappe nie mógł też wyzbyć się pytania, jak to możliwe, że ktoś staje się tak bezwzględnym mordercą, ludobójcą, jak Landau? Kappe rozmawiał o tym ze swoim przyjacielem Berndem Müllerem - i ten urodzony w 1939 roku nauczyciel niemieckiego, historii i sportu oraz amator dramaturg postanowił ująć te fakty i problemy w formę niewielkiego utworu dramatycznego (w książce Müller zastrzega przy swym nazwisku, że pomysł sztuki pochodzi od Kappe’go).

Dowiedział się o tym z kolei Peter Hejdek, pochodzący z Drohobycza, mieszkający w Niemczech malarz, który zresztą jako pierwszy w „obecnym” Drohobyczu namalował w 1976 roku portret Brunona Schulza. Hejdek w 2004 roku napisał o sztuce do Wołodymyra Grabowskiego. Na prośbę Grabowskiego sztukę na ukraiński przetłumaczył Anatolij Onyszko, nieżyjący już drohobycki pisarz, germanista i anglista. Natomiast w tłumaczeniu sztuki na język polski pomógł Jerzy Stankiewicz, prezes krakowskiego oddziału Stowarzyszenia Kompozytorów Polskich, zaprzyjaźniony z Grabowskim. Krakowskie środowisko ma tu znaczenie, bo już wcześniej krakowski kompozytor Juliusz Łuciuk napisał operę kameralną „Demiurgus” inspirowaną twórczością Schulza. Z rekomendacji Stankiewicza tekst przełożył Antoni Büchner, polski muzykolog i tłumacz zamieszkały w Niemczech. W maju 2008 roku, podczas III Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu, Wołodymyra Grabowskiego opowiedział „szerszemu kręgu zainteresowanych osób” o sztuce i jej przekładach, czego nastepstwem były późniejsze rozmowy Wiery Meniok, dyrektor Festiwalu w Drohobyczu, z Jarosławem Godunem, dyrektorem Instytutu Polskiego w Kijowie. Książka miała być gotowa już na Piąty Festiwal w 2012 roku, druk się nieco opóźnił – ale oto już jest; wydana zresztą z datą 2012 roku przez Polonistyczne Naukowo-Informacyjne Centrum im. Igora Menioka Drohobyckiego Państwowego Uniwersytetu im. Iwana Franki w Drohobyczu, z finansową pomocą Instytutu Polskiego w Kijowie. Okładkę zaprojektował i ilustracje wykonał Lewko Mykytycz, wstępem opatrzył znawca Schulza, prof. Jerzy Jarzębski.

„Bruno Schulz i rutyna zła” (w oryginale „Bruno Schulz und die Banalität des Bösen”) Bernda Müllera to sztuka w pięciu katach, z których każdy składa się z jednej, klarownej, zdyscyplinowanej i dość krótkiej sceny. W pierwszym akcie Landau rozmawia w służbówce SS z Schulzem, drugi rozgrywa się w pokoju stołowym willi Landaua, gdzie ten rozmawia ze swoją kochanką Segel, w trzecim Landau znowu rozmawia z Schulzem, ale w pokoju służbowym willi Landaua, w czwartym zaciekawiona Segel rozmawia w willi z Schulzem, ale przychodzi i inicjatywę w rozmowie przejmuje Landau, w piątym – ma dziać się 18 listopada 1942 roku, czyli w przededniu śmierci Schulza - w getcie Schulz spotyka się z Przyjaciółką.

W pierwszym akcie Landau niedwuznacznie okazuje, że ceni Schulza za jego twórczość i za sławę jaką osiągnął, zapowiada, że Schulz będzie teraz malował dla niego, i że Landau będzie go chronił – bowiem będzie „jego Żydem” (przynajmniej przez jakiś czas). Zdradza, że pisze dziennik – i prosi Schulza o korektę stylistyczną. Landau wyjaśnia kochance Segel, że są różni Żydzi, a Schulz jest tym lepszym, „dobrym” i może być przydatny przez jakiś czas – o tym jest akt drugi. Przy okazji Landau wspomina, że sam ma żydowskie nazwisko po ojczymie, a mimo to robi karierę w SS. W trzecim akcie Schulz wytyka Landau’owi, że w dzienniku pisze jak człowiek o rozdwojonej jaźni, wykazuje wrażliwość i emocjonalność, ale zarazem nienawidzi i bez skrupułów zabija Żydów. Landau odpowiada, że taka mu wypadła rola na wojnie, wykonuje ją sumiennie, i że dzięki temu staje się w Drohobyczu kimś ważnym. W czwartym akcie Schulz wyjaśnia Segel skąd wzięły się nazwiska żydowskie i na czym miała polegać asymilacja Żydów. Z Landau’em rozmawia o antysemityzmie i syjonizmie. W finałowym akcie piątym Schulz wyjaśnia Przyjaciółce, co jego zdaniem kieruje Landau’em, że ten staje się mordercą. „Prawicowe brednie, ideologia – nie wystarczą do tego, żeby zrobić z kogoś mordercę tysięcy ludzi” – stwierdza Schulz. Potrzebne są jeszcze „odpowiednie predyspozycje”. „Ten jego antysemityzm, jak ja to widzę, jest zakorzeniony emocjonalnie w stosunku do jego ojca. Ideologia nazistowska daje mu tylko wsparcie intelektualne. (… ) Ten człowiek jest potworem. (…) Rozkoszuje się poczuciem władzy. Ewentualne skrupuły przezwycięża swoją nienawiścią do Żydów. I usprawiedliwia przy pomocy aparatu pojęć ideologii nazistowskiej. Jego zło – jest czymś banalnym. Ale nie może tak łatwo pozbyć się odpowiedzialności….” – dywaguje Bruno Schulza. I zaznacza Przyjaciółce, że prowadzi z Landau’em wyrachowaną grę, jest aktorem godnym Nobla…

Jak widać, właściwie postać i los Brunona Schulza jest tu tylko pretekstem do dyskusji nad tak dręczącym nie tylko Niemców pytaniem, jak mogło dojść do zbrodni nazistowskich i Holokaustu. Bernd Müller świadomie nawiązuje do pojęcia „banalność zła”, jakie do opisu totalitaryzmów wprowadziła Hannah Arendt. Lecz trudno powiedzieć, aby coś w tej materii powiedział nam nowego. Poniekąd, dywagacje bohaterów na ten temat, wypowiedzi czy Schulza czy Landau’a same mają rys bezradnej banalności, są zbyt łatwe, zbyt ogólne, zbyt trafne, jednym słowem – nic nie mówią, nie angażują emocji i rozumu, są sztuczne. Dlatego kto dramat Müllera chciałby traktować jako prosty, realistyczny, behawioralny lub psychologiczny obraz rzeczywistości, będzie się krzywił przy lekturze, bo opisane sytuacje nie wydają się prawdopodobne a dramatowi brakuje teatralności. Jednakże, jak się wydaje, Müllerowi nie chodziło jedynie o to, aby swoje przemyślenia po prostu przedstawić w formie dramatu i z użyciem postaci Schulza. Tekst ten ma bardzo kuszące i interesujące pokłady groteski i absurdu, jakie dobry reżyser mógłby wydobyć jako materiał nowoczesnego, może postmodernistycznego spektaklu. Wówczas okaże się, że akcję sztuki można zlokalizować w zgoła innej przestrzeni, a dialogom dać nieoczekiwane znaczenia i odkrywcze, zapierające w piersiach dech konteksty. O czym przyjdzie nam kiedyś jeszcze napisać.

Grzegorz Józefczuk 


18-08-2013, 18:25:37


  Festiwale






  NewsLetter

Podaj swój e-mail



Bądź na bieżąco
z najważniejszymi wydarzeniami związanymi
z postacią Brunona Schulza




Kultura w Lublinie
BRUNO SCHULZ MUSEUM DROHOBYCZ
Polecamy:    Ї      Brama_Grodzka      PRZYPINKA.PL      Kurier_Galicyjski      Instytut_Polski w Kijowie      EAST-CULTURE      Zaxid.net      Lonia / Maydan Drohobycz      Wikipedia Ukr      Nowa Europa Wschodnia      ZBRUCZ Pismo internetowe      Rada Miasta Drohobycz   
Copyright © Stowarzyszenie | Projekt: Paweł Górski | Wykonanie: ATLabs