Imieniny: Edwarda, Geralda, Teofila
  Aktualności
  W Lublinie
  W Drohobyczu
  Wszędzie
  Polecamy
  Archiwum
  Warte uwagi
  Kategorie
   Stowarzyszenie
   Partnerzy
   Projekty
  Bruno4ever

  Tagi

nieznanaukraina noce lublin galeria górecka szpilki bułgarii golberg nasi artyści jarecka cytaty o schulzu krcha o schulzu leszek mądzik eon horusa filmy zwierciadło festiwal 2012 bruno drohobycz
  Ramka


SchulzFest 2024

XI MIĘDZYNARODOWY
FESTIWAL 
"Arka wyobraźni
Brunona Schulza"
w Drohobyczu

Dofinansowano ze środków
Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
- podstawowego funduszu celowego


***


***

  BRUNO4EVER 
2024-2026 
SchulzFest w drodze do ESK

Dni Brunona Schulza 
w Lublinie

Zrealizowano z pomocą finansową
MIASTA  LUBLIN

***





 ***


Rok 2022 / Rokiem Brunona Schulza

Odwiedziło nas już:
1000137 osób

 

XI Międzynarodowy Festiwal Brunona Schulza w Drohobyczu, 7-13 lipca 2024
ХI Міжнародний Фестиваль Бруно Шульца у Дрогобичі, 7-13 липня 2024
11th International Bruno Schulz Festival in Drohobych, July 7-13, 2024

PATRONAT HONOROWY
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Hanna Wróblewska, Konsul Generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz, 

Prezydent miasta Lublin Krzysztof Żuk, Mer miasta Drohobycz Taras Kuczma, Szef Drohobyckiej Rejonowej Administracji Wojskowej Stepan Kułyniak

Aktualności
O Brunonie Schulzu w Czerniowcach, mieście Paula Celana. Dni Brunona Schulza.


W Czerniowcach, stolicy Bukowiny, w dniach 21-24 października odbędą się Dni Brunona Schulza, prezentacja dokonań drohobyckiego Festiwalu Schulzowskiego, pokazy spektakli drohobyckiego teatru „Alter”, spotkania i dyskusje. To zapowiedź współpracy Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza i Międzynarodowego Festiwalu Poetyckiego „Meridian Czernowitz”. Tak jak Bruno Schulz symbolizuje Drohobycz, tak Paul Celan – Czerniowce.

Bukowina leży między Karpatami a środkowym Dniestrem, przed II wojną należała do Rumunii, wcześniej – była najbardziej wielokulturowym przyczółkiem CK Monarchii, symbolizowanym przez stolicę regionu – Czerniowce (więcej o Czerniowcach – w załączonym na końcu tekście). 

PAUL CELAN

Paul Celan (właściwie: Paul Antschel) urodził się 23 listopada 1920 roku w żydowskiej rodzinie, rozmawiającej po niemiecku. Maturę zdał w 1938 roku, rozpoczął studia medyczne ale zmienił je na romanistykę. Kiedy Bukowinę zajęły wojska rumuńsko-niemieckie, rodzinę wysiedlono, rodziców wysłano do obozu (matka zastała zastrzelona, ojciec zmarł w obozie na tyfus). Od 1942 roku Celan był w rumuńskich obozach pracy, a kiedy Czerniowce zajęli Sowieci, wrócił do miasta na studia. W 1945 roku wyjechał do Bukaresztu, skąd po dwóch latach uciekł do Wiednia, a stamtąd w 1948 roku do Paryża – i tu osiadł na stałe. W Wiedniu poznał miłość swego życia, Ingeborg Bachmann (ich korespondencję opublikowano w tomie „Czas serca”), ale wybrał Paryż, a Bachmann wyszła za Maksa Frischa. W 1952 roku ożenił się z Gisele de Lestrange. Cierpiał na depresję, zmarł śmiercią samobójczą skacząc do Sekwany, prawdopodobnie 20 kwietnia 1970 roku.

Znał rosyjski, rumuński, francuski, ale pisał po niemiecku. Pierwszy tomik Celana „Piasek z urn” ukazał się w 1948 roku. W 1952 ukazał się tomik „Mak i pamięć” z najsławniejszym jego wierszem „Fuga śmierci” („Todesfuge”; poniżej link do nagrania recytacji w wykonaniu samego Celana). Całe archiwum celanowskie, łącznie z wszystkimi książkami z jego biblioteki znajduje się Niemieckim Narodowym Archiwum Literatury w Marbach. Muzeum to wydało nawet katalog książek jego biblioteki domowej, w którym przytoczono wszystkie podkreślenia, jakich dokonywał w lekturach.

Od 2010 roku odbywa się w Czerniowcach Międzynarodowy Festiwal Poetycki „Meridian Czernowitz”; festiwal m.in. funduje stypendia rezydencyjne, prowadzi własne wydawnictwo. Festiwal powstał głównie dzięki inicjatywie poetów i pisarzy ukraińskich, m.in. Sergija Żadana i Jurija Andruchowycza, znajdując wsparcie kół biznesu.

Pomnik Celana w Czerniowcach

FUGA ŚMIERCI

Paul Celan nazywany bywa „Poetą śmierci”. Jego „Fuga śmierci” z frazą „śmierć jest mistrzem z Niemiec” jest najsławniejszym wierszem odnoszącym się do holokaustu. Zarazem piękno tej poezji sprawia, że Celan wskazywany jest jako dowód i symbol tego, że wbrew Theodorowi Adorno, możliwa jest poezja po Auschwitz.

Poniżej ostatnia część „Fugi śmierci” w przekładzie Stanisława Jerzego Leca: 

Czarne mleko poranku pijemy cię nocą

Pijemy w południe śmierć jest mistrzem z Niemiec
Pijemy cię wieczór o świcie pijemy pijemy
Śmierć jest mistrzem z Niemiec niebieskie ma oko
Trafi cię kulą z ołowiu trafi celnie głęboko

Człowiek mieszka w tym domu złoto twoich włosów Małgorzato
Psy swoje na nas poszczuje grobem obdarzy w powietrzu
Z wężami się bawi i marzy śmierć jest mistrzem z Niemiec

Złoto twoich włosów Małgorzato
Popiół twoich włosów Sulamit

LINK do nagrania recytacji wiersza przez samego Paula Celana:

http://www.youtube.com/watch?v=gVwLqEHDCQE&feature=player_embedded

PROGRAM DNI BRUNONA SCHULZA W CZERNIOWCACH 21-24.10.2103

Organizatorzy: Polonistyczne Centrum Naukowo-Informacyjne imienia Igora Menioka Uniwersytetu w Drohobyczu, Fundacja „Muzeum i Festiwal Brunona Schulza”, Teatr Alter z Drohobycza, Organizacja Pozarządowa Stowarzyszenie Artystyczne Alter. 
Współorganizatorzy: Polski Instytut Książki (Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego  RP), Instytut Polski w Kijowie. 
Koordynacja w Czerniowcach: Ołeksandr Bojczenko. 
Partnerzy: Stowarzyszenie Festiwal Brunona Schulza z siedzibą w Lublinie, Uniwersytet Narodowy im. Jurija Fedkowicza w Czerniowcach, Międzynarodowa Literacka Korporacja MERIDIAN CZERNOWITZ, Gazeta „Mołodyj Bukowyneć”, Drohobycka gazeta internetowa „Majdan”, Kawiarnia na rogu

21 października 2013

18:00 Kawiarnia na rogu (Uniwersytecka 17) - „Ziemia obiecana”: wernisaż wystawy Olega Lubkiwskiego; konferencja prasowa.

22 października 2013

11:00 Uniwersytet Narodowy w Czerniowcach

Otwarcie „Dni Brunona Schulza w Czerniowcach”: Prof. Nadija Skotna, rektor Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego imienia Iwana Franki w Drohobyczu, Grzegorz Gauden, dyrektor Polskiego Instytutu Książki, Jarosław Godun, dyrektor Instytutu Polskiego w Kijowie, Wiera Meniok, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu, prezes Fundacji „Muzeum i Festiwal Brunona Schulza”, Grzegorz Józefczuk, dyrektor artystyczny Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu, prezes Stowarzyszenia Festiwal Brunona Schulza w Lublinie, Ołeksandr Bojczenko, koordynator Projektu.

Wykłady inauguracyjne:

Prof. Jerzy Jarzębski (Uniwersytet Jagielloński, Kraków), Współczesna recepcja Brunona Schulza na świecie (tłumaczenie: Andrij Pawłyszyn)

Andrij Pawłyszyn, Geneza ukraińskiej recepcji Brunona Schulza

17:30 Dom estetyki i odpoczynku (Szepetiwska 5)

Wiera Meniok i Grzegorz Józefczuk: prezentacja Międzynarodowego Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu

„Bruno Schulz, którego nie znamy”: film-reportaż TVP KULTURA o Piątym Międzynarodowym Festiwalu Brunona Schulza w Drohobyczu

Jurij Andruchowycz: prezentacja autorska ukraińskiego przekładu prozy Brunona Schulza

Moderator: Ołeksandr Bojczenko

21:30 Skwer przy pomniku Franciszka Józefa. „Kostka brukowa od Brunona Schulza”: performance Teatru Alter z Drohobycza

23 października 2013

13:00 Centrum Celana (Kobylańskiej 51)

Wiera Meniok, Andrij Pawłyszyn: prezentacje autorskie ukraińskich przekładów „Księgi listów” i „Szkiców krytycznych” Brunona Schulza

Taras Prochaśko, Andrij Bondar, Andrij Pawłyszyn, Andrij Lubka: dyskusja „Po co nam Schulz?»

Moderator: Ołeksandr Bojczenko

17:30 Pałac Akademicki (Schillera 11)

Andrzej Jurkiewicz: prezentacja Teatru Alter z Drohobycza

„Echa Ulicy Krokodyli”: video-art projekt Olgi Czyhryk (Drohobycz), według opowiadań  inspirowanych „Ulicą Krokodyli” Brunona Schulza. Prelekcja: Wiera Meniok

„Półtora Miasta”: film dokumentalny na podstawie wspólnego projektu Teatru Akademia Ruchu z Warszawy i Teatru Alter z Drohobycza. Prelekcja: Andrzej Jurkiewicz

„Józef&Ko”: spektakl Teatru Alter z Drohobycza (wg Brunona Schulza)

24 października 2013

18:00 Niemiecki Dom Ludowy (Kobylańskiej 53)

Pokaz filmu Wojciecha Hasa „Sanatorium pod Klepsydrą” (z napisami ukraińskimi)

„Dziennik mojego bólu zębów czyli Moje spotkanie z Bruno Schulzem albo Cierpienia biednego tłumacza”:  spektakl Teatru Alter z Drohobycza (wg opowiadania Lorenzo Pompeo – tłumacza Schulza na język włoski).

O CZERNIOWCACH

Fragmenty tekstu Grzegorza Józefczuka z Gazety Wyborczej Lublin 2011.

„Bodaj najsławniejszą jest wypowiedź austriackiego pisarz Georga Heintzena. Znajdziemy ją chociażby w reklamie hotelu „Magnat” z ulicy Lwa Tołstoja, jak i na tablicy umieszczonej na jednej z reprezentacyjnych kamienic na placu Centralnym, sąsiadującej z Ratuszem. Tablicę sygnuje „Instytut Rozwoju Miasta Czerniowce. Literatur-Cafe Czerniowitz” (do tej uroczej „Cafe” z portretem Franciszka Józefa zajrzymy później).

W 1899 roku Heintzena pisał: „Miasto, gdzie wolny dzień zaczynał się od Schuberta, a kończył pojedynkiem. Miasto w pół drogi między Kijowem i Bukaresztem, między Krakowem i Odessą – było niepisaną stolicą Europy, gdzie śpiewały najpiękniejsze soprany koloraturowe, woźnice sprzeczali się o Karla Krausa, chodniki zamiatano bukietami róż, a księgarń było więcej niż kawiarń. Miasto niekończącej się intelektualnej dyskusji, rankiem zaczynającej się od nowej teorii estetyki, wieczorem – już zupełnie obalonej. Miasto, gdzie psy nazywano imionami olimpijskich bogów i gdzie kury wydziobywały z ziemi wiersze Hölderlina. Okręt rozkoszy z ukraińską załogą, niemieckimi oficerami i żydowskimi pasażerami na burcie, który pod austriacką banderą trzymał stały kurs między Zachodem i Wschodem”.

Helmut Böttiger, biograf pochodzącego z Czerniowiec Paula Celana, tak zdał sprawę z tej symbiozy kultur, języków i religii: „Biskup prawosławny Repta, katolicki prałat Schmidt i nadrabin dr Rosenfeld przyjaźnili się, tworząc głośną w mieście „trójlistną koniczynę”; podczas pierwszej wojny arcybiskup Repta ocalił przed Kozakami zwoje Tory z Synagogi”.

A Martin Pollack w książce, której tytuł mówi wiele ale nie wszystko – „Po Galicji. O chasydach, Hucułach, Polakach i Rusinach. Imaginacyjna podróż po Galicji Wschodniej i Bukowinie, czyli wyprawa w świat, którego nie ma”, cytuje Karla Emila Franzosa, wydawcę czerniowieckiego „Buchenblatter”, który w połowie lat 70. XIX wieku napisał relację zaczynająca się tak: „Kto przemierza to miasto, temu przesuwają się przed oczami tak osobliwie rozmaite, tak nadzwyczajnie barwne obrazy, że zdumiewając się co chwila, musi zadawać sobie pytanie, czy spaceruje po wciąż tym samym mieście. Wschód i Zachód, Północ i Południe: wszystkie możliwe odcienie kultury łączą się tu ze sobą. Dorożka czerniowieckiego fiakra może stać się dla nas czarodziejskim płaszczem Fausta, na naszych oczach wyczarowującym w ciągu niewielu godzin obrazy, które wszędzie indziej są od siebie nieskończenie odległe, oddalone w przestrzeni i czasie”.

Od czołgu do Franciszka Józefa

Czerniowce, 270. tysięczne miasto nad Prutem, na przedgórzu Karpat Wschodnich na handlowym szlaku czarnomorskim do Turcji, z północy Europy do Konstantynopola, dzisiaj w południowo-zachodniej Ukrainie, tuż przy granicy z Rumunią i Mołdawią. Najpierw należało do Mołdawii, od początku XV wieku do połowy XVIII podlegało Turcji, po czym do Austrii - aż w 1849 roku stało się stolicą Bukowiny jako kraju koronnego Habsburgów, najbardziej na wschód wysuniętą częścią wielonarodowego królestwa, które tak naprawdę ukształtowało miasto jako oazę wielokulturowości, podbudowanej wielkim handlowym biznesem. Poczucie przynależności do monarchii wciąż istnieje tu jako archetyp tęsknoty i źródło dumnej odrębności kulturowej.

Jednakże czasy Rewolucji Październikowej przyniosły nieodwracalne zmiany. Imre Kertész, laureat Nagrody Nobla 2002 napisał w zbiorze esejów „Język na wygnaniu”: „Wielkie ośrodki kulturalne, miasta uniwersyteckie, w których ludzie mówili trzema czy czterema językami, nagle stały się prowincjonalnymi miastami wielkiego mocarstwa i znikły z kulturalnej mapy Europy. Wszyscy zapewne myślimy w tym miejscu o Czerniowcach”.

Lecz Czerniowce bronią się przed taką oceną i perspektywą. 

Centrum, deptak

(…) Nie znajdziemy ulicy Stepana Bandery, ani tym bardziej jego pomnika. Przyjrzyjmy się mowie i geopolityce pamięci. Są, mniej lub bardziej okazałe, między innymi, pomniki –Tarasa Szewczenki w centrum miasta, vis a vis Ratusza, klasyka literatury rumuńskiej Mihaia Eminescu, Paula Celana, pisarza pochodzenia żydowskiego piszącego po niemiecku, którego sława zaskakuje współczesnych mieszkańców miasta, pomnik bukowińskich Żydów, ofiar Holokaustu jak i pomnik bukowińskich żołnierzy Armii Radzieckiej, którzy zginęli w Afganistanie. Są pomniki Olgi Kobylańskiej i Jerzego Fedkowicza, wielkich twórców literatury ukraińskiej z Czerniowiec, których nazwiska chyba nic nam mówią (chociaż nomen omen książkę Kobylańskiej „W niedzielę rano ziele zbierała” wydało Wydawnictwo Lubelskie w 1981 roku). Najważniejszy deptak Czerniowiec, kiedyś ulica Herrengasse, nosi imię Kobylańskiej, a sławny czerniowiecki uniwersytet – Fedkowicza. Jest urocza „Kołyska pokoju", rzeźba przedstawiająca dwie dziewczynki grające w „nitki”, dar od partnerskiego miasta Salt Lake City. W 2008 roku na 600 lecie miasta postawiono pomnik miłości do miasta: w ośmiu językach umieszono tak słowa „Mojemu rodzinnemu miastu” (po ukraińsku, rumuńsku, rosyjsku, niemiecku, polsku, węgiersku, angielsku, żydowsku). W tym roku postawiono skromny pomnik Franciszka Józefa.

(…) Do „Literatur-Cafe Czerniowitz” przy placu Centralnym wchodzi się przez małą, ale esencjonalną księgarnię. Są tu poezje Bohdana Zadury, „Rozmowy z katem” Kazimierza Moczarskiego i „Regiony wielkiej herezji” Jerzego Ficowskiego. Oleg Lubkiwskij prowadzi nas krętymi schodami na pięterko, na niewielką, kameralną antresolę z malutkim barem. Zamawia kawę i koniaczek. Opowiada, że te ciemne krzesła i stoliczki pochodzą z oryginalnego wyposażenia dawnej „Cafe Habsburg”, która znajdowała się w pięknej, okazałej kamienicy na rogu placu Centralnego, czyli Rynku i Herrengasse, dzisiaj Koblańskiej, w której teraz rezyduje bank.

Nad kanapą, również czarną, wisi portret Franciszka Józefa. A tu gdzie siedzimy, kilka obrazów Lubkiwskiego.

(…) Potem pójdziemy na otwarcie „Najlepszej kawiarni na rogu Uniwersyteckiej i Skoworody”, gdzie znakomity pisarz i eseista Oleksandr Bojczenko (zobacz nasza lubelska: kultura enter.pl) będzie czytał humoreski. Tu dostaniemy ulotkę o zaczynającym się 2 września „Meridian Czernowitz International Poetry Festival”, w którego bogatym programie znajdziemy sporo znanych nazwisk, m.in. Bohdana Zadurę i Jurija Andruchowycza (z wrocławską grupą Karbido przedstawi muzyczno-poetycki spektakl „Absynt”)…

Grzegorz Józefczuk


11-10-2013, 02:12:15


  Festiwale






  NewsLetter

Podaj swój e-mail



Bądź na bieżąco
z najważniejszymi wydarzeniami związanymi
z postacią Brunona Schulza




Kultura w Lublinie
BRUNO SCHULZ MUSEUM DROHOBYCZ
Polecamy:    Ї      Brama_Grodzka      PRZYPINKA.PL      Kurier_Galicyjski      Instytut_Polski w Kijowie      EAST-CULTURE      Zaxid.net      Lonia / Maydan Drohobycz      Wikipedia Ukr      Nowa Europa Wschodnia      ZBRUCZ Pismo internetowe      Rada Miasta Drohobycz   
Copyright © Stowarzyszenie | Projekt: Paweł Górski | Wykonanie: ATLabs